Tytuł oryginału:
Good Girl, Bad Blood
Tytuł polski:
Grzeczna dziewczynka, zepsuta krew
Autorka: Holly
Jackson
Wydawnictwo: Book4YA
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Ktoś
zaginął. Nikt nic nie mówi. Ale wszyscy słuchają…
Mimo
błyskotliwie przeprowadzonego śledztwa z zeszłego roku Pippa Fitz-Amobi nie
planowała kontynuowania kariery detektywistycznej. Jej podcast na temat
morderstwa, które wtedy wyjaśniła, stał się viralem. Zdecydowanie miała już
dość rozwiązywania zagadek i tajemnic. Tamtą historię mogła więc uznać za
zakończoną. Niespodziewanie stanie się jednak coś, co sprawi, że będzie musiała
zmienić zdanie. Kiedy zniknie ktoś bliski, policja znów okaże się bezradna.
Pippa poznaje kolejne mroczne sekrety, które skrywa jej miasto. Czy znajdzie
odpowiedzi na wszystkie pytania, zanim skończy się czas?
Wciągająca i zaskakująca kontynuacja bestsellerowego „Przewodnika po zbrodni według grzecznej dziewczynki”.
(opis
wydawcy)
&&&
Nie jest
żadną tajemnicą, że pierwszy tom Przewodnika po zbrodni według grzecznej
dziewczynki to książka, która absolutnie skradła w moje serce. Teraz gdy, ktoś pyta
mnie o dobry thriller lub coś z wątkiem kryminalnym niemal automatycznie
polecam ten tytuł właśnie.
Dlatego do
kontynuacji podeszłam z ogromnymi nadziejami, ale też z pewną nutką
niepewności, bojąc się zawodu. Okazało się, jednak że Holly Jackson znów to zrobiła,
a ja nie miałam żadnych powodów do obaw.
Grzeczna
dziewczynka, zepsuta krew ma w sobie bowiem dokładnie to, za co pokochałam jej
poprzedniczkę.
Założę się, że wszyscy drżą na myśl o dniu, w którym przed ich drzwiami stanie Pip Fitz-Amobi.
Bohaterów,
którym nie tylko chciałam już kibicować, ale z którymi sympatyzowałam, bo ich
relacja miała w sobie coś uroczego, prawdziwego, a ich wspólne przekomarzania
wywoływały uśmiech na mojej twarzy.
Klimat
małego miasteczka, w którym kryje się wiele sekretów, o których wielu
mieszkańców wie, ale nikt nie chce mówić o nich głośno.
Sprawę do rozwiązania, której nie tylko mogłam przyglądać się z boku, ale dzięki notatkom Pippy mogłam zrozumieć jej sposób myślenia, a także samemu czułam, jakbym brała udział w tej sprawie. Dodatkowo ta forma sprzyjała mi przy tworzeniu moich własnych teorii na temat głównej intrygi, czułam bowiem, że mam wystarczająco dużo skrawków informacji, by samodzielnie do czegoś dojść. A jakby tego było mało, dodawała ona całości dynamizmu, dzięki czemu gdy po jakiś pięćdziesięciu stronach wskoczyłam w tę historię, nie mogłam i nie chciałam, się od niej odrywać, aż do momentu, gdy dowiedziałam się wszystkiego.
Ponownie też, gdy już mi się wydawało, że zebrałam wszystkie elementy tej skomplikowanej układanki, autorka dołożyła do niej coś dodatkowego. I chociaż pozostawało to dla mnie zaskakujące tak, wydawało się, że stanowiło to uzupełnienie całości, tak jakbym wcześniej nie dostrzegała że czegoś tu brakuje, a gdy to zobaczyłam, przestalam sobie wyobrażać całość bez tego. Niesamowicie dobrze czytało mi się całość, lecz sama końcówka, zasługuje na dodatkowe wyróżnienie, bo dostarczyła mi nie tylko to czego oczekiwałam, ale jeszcze więcej.
Który dokądś się spieszy. Pip powtórzyła w myślach jego słowa i dodała od siebie: A dociera donikąd.
Holly Jackson znowu to zrobiła, po prostu. Znowu napisała książkę, która wciągnęła mnie bez reszty i znowu stworzyła sprawę kryminalną na tyle złożoną, dobrze skonstruowaną i logicznie rozwiązaną, że absolutnie niczym nie odstaje ona dla mnie od podobnych historii dla dorosłych, a w wielu przypadkach jest od nich moim zdaniem lepsza.
To nie jest dla mnie rewelacyjny thriller młodzieżowy. To po prostu rewelacyjna książka.
★★★★★★★★☆☆
(rewelacyjna)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz