Tytuł oryginału: As Long as the Lemon Trees Grow
Tytuł polski: Dopóki rosną cytrynowe drzewa
Autor: Zoulfa Katough
Tłumaczenie: Dominik Górka
Wydawnictwo: We need YA
Zanim w Syrii rozpoczęła się walka o wolność, Salama była
studentką farmacji. Miała rodziców i starszego brata. Miała swój dom. Miała
normalne życie.
Teraz Salama jest wolontariuszką. Pomaga rannym, którzy
codziennie zgłaszają się do szpitala. Kocha swój kraj, potajemnie jednak szuka
sposobu na wydostanie się z niego. To jedyna możliwość, aby zapewnić
bezpieczeństwo sobie oraz swojej ciężarnej szwagierce.
Strach towarzyszy jej w każdej sekundzie. Dziewczyna musi stawić
czoła bombom spadającym z nieba, atakom wojskowym, wszechobecnej śmierci, a
także zacierającym się granicom moralności. A kiedy jej ścieżki krzyżują się z
pewnym chłopakiem, Salama zaczyna wątpić w swoją siłę i determinację do tego,
żeby opuścić dom. Będzie musiała zdecydować, w jaki sposób ona sama może
uczestniczyć w rewolucji i walczyć o wolność Syrii.
(opis wydawcy)
&&&
Popłakałam się na 35 stronie tej książki.
Potem na 60.
A potem przestałam już liczyć, bo wiedziałam, że nie ma to
sensu, bo za kilka, może kilkanaście stron, to znowu się stanie, ta historia
znowu złamie mi serce. Taka to jest właśnie książka.