Tytuł polski: Syn Neptuna
Seria: Olimpijscy Herosi (tom #2)
Autor: Rick Riordan
Tłumaczenie: Andrzej Polkowski
Tłumaczenie: Andrzej Polkowski
Wydawnictwo: Galeria Książki
Percy budzi się nie pamiętając wiele poza własnym imieniem. Nie mając zbyt dużego wyboru wyrusza w podróż do obozu herosów. który nie jest jednak domem przywoływanym w jego wspomnieniach. Pamięć nie powraca, a przed herosem wizja nowej, przerażającej misji.
Frank nie nadaje się na wojownika. Po wstąpieniu do legionu wciąż żywi nadzieję, na poznanie swojego boskiego rodzica, który nie chcę go uznać mimo jego wieku. Jakby tego było mało chłopka jest niezdarą, a jego życie jest bardziej kruche od innych.
Trzy osoby uważane za ofiary muszą wyruszyć na śmiertelnie niebezpieczną misje, której celem jest przywrócenie chwały Rzymu. Czy nastolatkowi są wstanie dokonać niemożliwego zanim ich obóz zostanie zaatakowany? Czy istnieje jakakolwiek nadzieja szansa na ratunek dla nich oraz ich przyjaciół? Czy Percy odzyska swoje wspomnienia? I czy to coś zmieni?
Trzy osoby uważane za ofiary muszą wyruszyć na śmiertelnie niebezpieczną misje, której celem jest przywrócenie chwały Rzymu. Czy nastolatkowi są wstanie dokonać niemożliwego zanim ich obóz zostanie zaatakowany? Czy istnieje jakakolwiek nadzieja szansa na ratunek dla nich oraz ich przyjaciół? Czy Percy odzyska swoje wspomnienia? I czy to coś zmieni?
&&&
Zagubiony Heros był nie, jakim wstępem do wydarzeń, które poznamy w Synie Neptuna. Teraz już wiemy gdzie znajduje się
Percy Jackson, domyślamy się też, że nie pamięta on swojego pochodzenia. Pozostanie,
więc pytanie, co się z nim dzieję? I czy los był dla niego przyjaźni na tyle,
aby pozostawić go przy życiu?
Pomysł zestawienia dwóch wrogich sobie obozów i połączenie
ich dzięki wymianie przywództwa wydał mi się naprawdę oryginalnym, więc
liczyłam na szaloną przygodę wraz z ukochanymi herosami. Ku mojej ogromnej
uldze autorowi udało się go zrealizować w bardzo dobry sposób.
Kłopot ze zjeżdżaniem ze stromego wzgórza z szybkością osiemdziesięciu kilometrów na godzinę polega na tym, że kiedy człowiek zda sobie sprawę z tego, że to zły pomysł, jest już za późno.
W kolejnym tomie Olimpijskich Herosów powracamy do postaci,
od której wszystko się zaczęło - młodego syna Posejdona, który po raz kolejny
dzierży na swoich barkach przyszłość ludzi, których kocha, a może i nawet
całego świata. Poznajemy także mnóstwo całkiem nowych bohaterów, z których głównymi
są: Frank - niezdarny, wrażliwy, zdolny łucznik; Hazel - córka Plutona, na
której spoczywa potworna klątwa. Poza tym przez książkę przewinie się stanowcza
i honorowa pretor Reyna; Oktavian potomek Apolla z zdolnościami wyroczni,
posiadający przy okazji dziwne hobby oraz znany nam już Nico di Angelo, który
nie jest chętny do pomocy dawnemu współobozowiczowi.
Rick Riordan posiada dar tworzenia postaci posiadających charakter,
który można zauważyć w większości sytuacji z jej udziałem oraz bohaterów
prawdziwych, żyjących nie tylko na kartach powieści, ale także w sercach
czytelników. Trudno jest rozstawać się z osobami, które są nam bliskie z powodu
swojego człowieczeństwa, które posiadają wady i podejmują złe decyzje, a
jednocześnie mają na tyle odwagi by dokonywać niemożliwego.
-Och, Hazel jest niesamowita! – ucieszył się Don. – Jest taka słodziutka! Wszyscy inni obozowicze mówią: „Spadaj, Don”. A ona mówi: „Proszę Cię, Don, spadaj”. Uwielbiam ją!
Akcja toczy się właściwie przez całą powieść, przeplatana z
momentami pozwalającymi na zaznajomienie się z kolejnymi plenerami, czy
okolicznościami. Mogłoby się wydawać, że po sześciu książkach o mitologii
greckiej (oraz jednej rzymskiej) będziemy się nudzić czytając o kolejnych
przeszkodach na drodze młodych bohaterów. W moim przypadku, jednak wciąż czułam
się uczestnikiem, a trudności przeżywałam całą sobą i cieszyłam się, że są od
siebie tak różne.
Brak, bowiem w tej powieści tej wtórności, której się
obawiałam związanej z kolejną książką o chłopaku z amnezją. Co prawda sekwencja
jest podobna: chłopak pojawia się w obozie - wyrusza na misje - ociera się o
śmierć - chce powrócić do domu, jednak nie odczuwałam tego podczas czytania.
Może było to spowodowane innym celem zadania, może odmiennym miejscem gdzie
działa się akcja, może różnymi bohaterami, a może czymś jeszcze innym, ale te
książki się uzupełniły zamiast przepychać się o miejsce w moim sercu.
Nie miał pojęcia, dlaczego ona to robi, ale wiedział już, że jeśli kiedykolwiek będzie mu potrzebna zbroja, zrobi ją z chrupiących pierożków z serem. Były niezniszczalne.
Udało mi się już przyzwyczaić do narracji, która została
wprowadzona do Olimpijskich
Herosów i przestała mi ona przeszkadzać. Autor opowiada wszystko w
trzeciej osobie, ale pozwala na wtrącenia złożone z myśli głównych bohaterów,
co sprawiało mi ogromną frajdę. Tutaj zamiast czytać nudnych opisów, poznawałam
charakterystykę z dodatkiem sarkazmu, głównie ze strony Percy'ego. Humor wciąż
pozostaje ten sam, więc jeśli polubiliście go w poprzednich powieściach to i
tutaj nie spotkanie zawodu. Trudne sytuacje tutaj, bowiem zostają rozładowane
kąśliwą kwestią postaci lub uwagą narratora. Nie jest to jednak wymuszona próba
rozmieszenia czytelnika, a w pełni zgrabne wplecione zdanie, które daje
odbiorcy moment na oddech i wywołuje uśmiech na twarzy.
-Nie wiesz? To bogini Gaja! […] Przebudzi się w Święto Fortuny, a wówczas będziemy ciąć półbogów jak... jak...
-Jak nasze ceny w Galerii Wyprzedaży!- wtrąciła Steno.
-No nie!
Euryale rzuciła się na swoją siostrę.
Syna Neptuna uważam za jak
najbardziej udaną kontynuację i świetny wstęp do dalszej części historii
naszych półbogów. Część ta zawierała w sobie wszystko, czego od niej
oczekiwałam, a nieraz udało jej się mnie zaskoczyć, o wywołaniu śmiechu nie
wspominając. Polecam tę książką osobą, które mają chęci do przeżycia przygody
pełnej akcji, podczas której trudno o wyrównany oddech. Nie mam wątpliwości, że
jest to jedna z najlepszych książek, jakie miałam okazję przeczytać. Została
ona przy kotwiczona do mojego serduszka i zostanie w nim chyba już do końca
moich dni. Wujku Ricku wciąż cię kocham, więc nie zepsuj tego!
Moja ocena:
★★★★★★★★★★
(arcydzieło)